Naprawdę lubię komiksowe przygody Spider-Mana. Choć wielu mnie wyśmieje, lubię też badziewne stroje jego przeciwników. Niestety, jeśli chodzi o film to Peter nie ma tyle szczęścia, albo po prostu to kwestia gustu. Poniżej rybiousta wersja Electro, zbliżona do designu z serii Ultimate. Kilka badziewnych grafik Spider-Mana rodem z trylogii Raimiego. Wreszcie Harry Osborn, który coraz bardziej mnie interesuje i mimo wcześniejszej rezerwy, myślę, że może odwalić kawał dobrej roboty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz