Cóż... Nie zdążyłem wstawić pierwszego spojrzenia na Żółwie i ich przeciwnika w postaci fotografii, bo wytwórnia filmowa ocenzurowała je bardzo szybko. Mamy za to plakacik, który jest niestety kiczowaty. Kolorystyka plakatu jest fatalna i patrząc na nią mam same złe przeczucia, co do obrazu. Sami bohaterowie niestety nie lepsi. Raph, Leo i Donny jeszcze ujdą, ale Michelangelo wypada fatalnie. Już nie wspomnę, że razem z kolegą powyżej mogliby być parą, bo są jacyś zniewieściali. Oczywiście to zbyt mało by odnieść się do filmu, ale nie napawa mnie optymizmem taka widokówka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz