piątek, 21 listopada 2014

Black Panther - Chadwick Boseman o swojej roli


Chadwick Boseman  w wywiadzie dla Entertainment Weekly, zdradził troszkę więcej informacji o swojej roli. Jego rozmowy z Marvelem rozpoczęły się niewiele wcześniej przed oficjalnym ogłoszeniem. Owszem było jakieś spotkanie, ale trudno je nawet nazwać rozmową w tej sprawie, a pojawiające się pogłoski były wyłącznie plotką. Aktor dostał telefon od agenta, że Marvel jest zainteresowany spotkaniem i omówieniem proponowanej roli. Chadwick przyznał, że w dzieciństwie nie był wielkim fanem, fanatykiem bohatera z Wakandy. Owszem, słyszał o nim, ale postać specjalnie go nie ruszała i wydaje mu się, że są inne osoby z podobnym podejściem. Nie ma się co dziwić, bo nie oszukujmy się ale Black Panther to nie Spider-Man, Iron-Man czy członek X-MEN. Jednak w komiksowym światku bratał się nie tylko z mutantami (szczególnie Storm), ale oczywiście był też członkiem Avengers. Boseman uważa, że występ T'Challi w MCU może diametralnie zmienić podejście wszystkich ludzi do tej postaci, a przede wszystkim da się poznać szerszemu gronu. Jego rolą jest przyczynienie się do tego i musi to zrobić w odpowiedni, czytaj najlepszy sposób. Ciężka rola przed nim bo przebić znanych członków Avengers nie będzie łatwo, ale przypadek Guardians of the Galaxy pokazał, że jest to możliwe.

Entertainment Weekly zapytał aktora czy był brany pod uwagę, lub sam próbował kandydować do roli innej postaci z komiksu. Jednak okazuje się, że jest to pierwsze takie spotkanie. Proces angażu nie wyglądał jak tradycyjne przesłuchanie, a raczej jak rozmowa co i jak aktor chciałby zrobić. Boseman zachwala działanie Marvela i zapewnia, że MCU jest doskonale zaplanowane, a ludzie zajmujący się kreowaniem tego świata są mądrzejsi niż nam się wydaje. Niestety nie może zdradzać zbyt wiele, do czego zobowiązuje go umowa i choćby to, że sam występ w filmie o Kapitanie i sposób w jaki będzie tam osadzony, ma być wielką niespodzianką. Oni (Marvel) naprawdę wiedzą co robią. To, że znalazł się w MCU jako superbohater nie zależało np od tego ile ma pieniędzy, czy czegokolwiek w tym stylu, sam nawet jakoś nie szukał tego typu roli. Chciał po prostu zrobić coś ciekawego, dobrego, w co zaangażowani są wielcy świata filmowego, i co ma uznanie krytyków. Marvel ma wszystko co najlepsze(ale sobie plusuje).

Dalej aktor podzielił się informacjami na temat wcześniejszego spotkania z Robertem Downey Jr, który jest naprawdę normalnym facetem. Zradził, że zdjęcia do trzeciego Kapitana Ameryki rozpoczną się na początku przyszłego roku w Atlancie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz