Samuel L. Jackson nie został uwzględniony w oficjalnym składzie obsady "Captain America: Civil War", ale prawdę mówiąc, to ciężko sobie wyobrazić, by go choć na chwilę w takim wydarzeniu nie było. Jego krótki występ w 'Avengers: Age of Ultron " raczej wskazywałby na kontynuację roli Nicka Fury'ego. W ostatnim wywiadzie dla Collider, aktor potwierdził swoją absencję w trzecim filmie o przygodach Kapitana Ameryki. Według niego, postać próbuje działać w cieniu i rozwiązywać wiele innych spraw, rozpatruje co stało się z S.H.I.E.L.D., a także obserwuje inne rzeczywistości w społeczeństwie superbohaterów.
Aktor jest bardzo szczęśliwy, że miał okazję być częścią tego wspaniałego świata, podobnie jak stało się w przypadku Star Wars i jego występu jako Mace Windu.
Czy to oznacza koniec Nicka Fury'ego w MCU, a przynajmniej w wykonaniu Samuela? Niekoniecznie. Aktor zapytany o przedłużenie kontraktu, który dotyczył 9 filmów, przyznał, że prowadzi rozmowy dotyczące kontynuacji jego pracy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz