Według MakingStarWars.net (powołują się na kilka źródeł) Gleeson ma się wcielić w syna Luke'a Skywalkera. Mimo ogromnego dziedzictwa, zobaczymy go jako postać związaną z Imperium i Szturmowcami, ale spokojnie. Prawdopodobnie będzie działał jako podwójny agent, a jego misja rozpocznie się jeszcze przed zniknięciem ojca. Powstrzymanie broni szerokiego rażenia i pozorny spokój nie oznaczają końca kłopotów. Konsekwencje czynu, który miał zakończyć galaktyczną zimną wojnę będą zaskakujące. Brak konkretnego straszaka sprawi, że rozpocznie się prawdziwa wojna na wielu frontach. Konflikt ukazujący starcia w poszczególnych lokacjach, praktycznie walka o każdą planetę, będzie okazją do przedstawiania w przyszłości różnorakich opowieści. Jak będzie naprawdę?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz