Ponure
mury Arkham kryją w sobie jęki i ból niespełnionych pragnień.
Jakże okrutna jest „Gwiazdka” szaleńców pogrążonych w
majakach czterech ścian. Utkane z krwawej otchłani żądze spływają
po bezlitosnych kratach tłumiących zew zakamarków wypaczonego
jestestwa. Jedna po drugiej, cele odkrywają spazmatyczne pojękiwania
wydobyte z sinych śladów na szyi, szkarłatnej dziury w brzuchu i
korali z gałek ocznych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz