Czytacie na własną odpowiedzialność. Teraz można powiedzieć, że wszystko staje się jasne. Oczywiście to gdybania, ale taka niepozorna wiadomość daje trochę światła na to, jak potoczą się losy poszczególnych bohaterów. Ponownie przesadzam, ale do rzeczy. Wieść niesie, że Chris Pratt ze Strażników Galaktyki przejdzie do filmu Avengers 3. Czy to możliwe. Oczywiście takie przetasowania to nie nowość w Marvelu, ale w świecie filmowym mieliśmy jedynie połączenie pojedynczych bohaterów w jedną grupę. Czy jednak Peter Quill aka Star-Lord będzie nowym członkiem grupy, czy też wystąpi jako reprezentant swojej drużyny. Może będzie posłańcem ostrzegającym przed nadchodzącym zagrożeniem. Może jest to informacja, która powoli zdradza pojawienie się całej drużyny, jako wsparcie dla Mścicieli? Kto jest sprawcą zamieszania? Mario-Francisco Robles z Latino Review.
Jak to zwykle bywa, z jednej plotki wychodzą kolejne. Najnowsze doniesienia wypłynęły przy okazji niedawnej informacji o prawdopodobnym (lub nieprawdopodobnym) sequelu Guardians of the Galaxy. Co niosą ze sobą wysokie ambicje Marvela? Otóż fragment wypowiedzi mówi, że skoro wystąpienie Pratta w Avengers 3 nastąpi nie wcześniej, niż w 2018 to naturalnym jest promowanie marki, co za tym idzie kolejny film ze Strażnikami Galaktyki. Sam Pratt, nie wykluczał wcześniej, by taki crossover nie mógł się wydarzyć. Być może, wszystko jest z góry zaplanowanym posunięciem by w trzecim filmie, jako wielki finał ukazać Thanosa - Szalonego Tytana jako zło absolutne skupiające wszystkie siły z całego świata Marvela w celu utworzenia kontr siły. Jak myślicie? Czy taki scenariusz wydarzeń jest prawdopodobny?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz