środa, 25 września 2013

Odpowiedzi na pytanie konkursowe.

"Bezlitosne słońce oświetla skarlałe w świetle dnia budynki Gotham."
Trudno mówić o słońcu w Gotham, które zazwyczaj przedstawiane jest jako najmroczniejsze na świecie miasto i o jego skarlałych budynkach, jeżeli zawsze pokazywane są jako monumentalne, strzeliste gotyckie budowle. To odwrócenie prezencji miasta jeszcze się powtórzy.

"76000 minut temu rozbłysło światło i świat się skończył."
To numer klocków Lego, które były do wygrania w konkursie.

"Kilometrowe kolejki stają przed Todd Tower by ostatnie grosze przeznaczyć na wodę, źródło życia."
Jason Todd czyli Robin.


"Charakterystyczne butelki z uśmiechniętym klaunem rozprowadzane w milionach sztuk, trafiają do każdego zakątka Gotham."
Oczywiście klaun to Joker. strach pomyśleć co w sobie kryje ta woda...

"Mowa o Strefie Cobblepot."
Mowa o Pingwinie - kolejnym wrogu Batmana.

"Wyobraźcie sobie moi mili, że straciliście wszystko, ale wspomnienie o tym drąży waszą jaźń jak olbrzymi czerw."
Możecie wierzyć lub nie, ale myślałem wtedy o Hellboyu, choć to akurat nie mieści się chyba w ramach odpowiedzi :)

"Tłumy szaleńców, niczym zombi przemierzają ulice zniszczonego miasta."
Cała sytuacja osób, które żyją obok rzeczywistości troszkę trąca "Midnight Nation"

"Każdego dnia trup ściele się gęsto i nawet policja, wspomagana najnowszą odmianą specyfiku o nazwie „Venom”, nie jest w stanie zapanować nad wypadkami. "
Narkotyk, którego zasmakował Batman w komiksie o tym właśnie tytule. Korzystał też z niego Bane.

"Kiedy desperat chwycił za kij, będący fragmentem reklamy obuwia marki „Killer Croc” komisarz Nigma bez wahania wystrzelił w pierś wariata."
Killer Croc to wróg Batmana. Nigma to Riddler, któż byłby lepszym komisarzem jak nie mistrz zagadek?

"Na końcu ulicy Crime Valley stoi niewielki budynek, ostatni można by powiedzieć posterunek przed przepaścią."
Crime Valley tam zastrzelono rodziców Brcue'a.

"Przeciera coś, co kiedyś mogło służyć za baner reklamowy, po czym z usatysfakcjonowaną miną wchodzi do środka rudery."
Ukryte przeznaczenie rudery przywodzi na myśl hologram maskujący wejście do jaskini.

"Wewnątrz zauważymy stare dębowe biurko zasypane papierami. Światło wpadające przez szczeliny w ścianach ukazuje nam archaiczny telefon , kałamarz, maszynę do pisania i pustą klatkę."
Czerwony telefon występował w starym filmie o Batmanie z lat 60tych.

"Nazywa się Bob Kane i prowadzi ten podupadający interes."
Kane czyli jeden z twórców Batmana.

"Obudził się w mrocznej jaskini przysypany stertą kamieni. Jego wycieczka na powierzchnię trwała bardzo długo, a jedynymi towarzyszami i pokarmem zarazem, były nietoperze."
Nawiązanie np do "Batman Begins" kiedy mały Bruce wpadł do studni.

"Droga przez zgliszcza była żmudna i przywoływała wspomnienia. Bruce zastanawiał się czy zobaczy jeszcze kiedykolwiek swoich rodziców, żonę Pamelę i synka Tima. Wszyscy byli przecież w FaceLandzie kiedy... "
Pamela czyli Poison Ivy, Tim Drake trzeci Robin i FaceLand nawiązanie do Two Face'a.

"- Poznaję cie z gazety nazywasz się Bob Kane, dziennikarz Daily Gotham! - rozentuzjazmowany stracho podobny mężczyzna nie dawał za wygraną.
- Crane? Jonathan? - Bruce przecierał oczy ze zdumienia."
Daily Gotham to nawiązanie do Daily Planet i zawód dziennikarza niczym Clark Kent, a Crane to Strach Na Wróble.


"Wszyscy wznieśli oręż do nieba i wykrzyknęli chórem, a głos ich był jak głos jednej istoty: Synowie Graysona!!!"
Dick Grayson to Robin i późniejszy Nightwing. Oczywiście grupa chłopców to odbicie całej plejady Robinów w serii komiksowej, ale także ekipy "Synów Batmana" z historii Millera o starym Waynie.


"Pani Kowalski nie wypuściła zdezorientowanego biedaka ze swoich rączek."
To wspomnienie Alfreda, który wyciągnął Batmana z tarapatów opisywanych w komiksie "Mroczny rycerz mrocznego miasta". Pani Kowalski i jej synalek to przedstawiciele Polaka ukazywanego w amerykańskich filmach, taki smutny stereotyp tępaka z kiełbasą zawiniętą w gazetę.

"Naturalnym krokiem (by skorzystać ze swoich możliwości) było otworzenie biura detektywistycznego o nazwie „Nietoperz”, które jak jego zwierzęce odpowiedniki miało się stać środkiem do przeżycia."
Biuro detektywistyczne "Nietoperz" to nic innego jak Batcave.

"Podczas jednej z wizyt w ruinach rezydencji Wayne'ów odnalazł trochę ciekawego sprzętu, który służył chyba do wspinaczki w trudnych warunkach."
Nawiązanie do filmowej rozmowy Bruce'a z Luciusem Foxem.

"Przeciągłe miauczenia uwodziły partnerów, psy wyły opętańczo, aż wreszcie żądza dopadła ludzi. Poranek zastał ich nagich, splecionych ze sobą. Zawstydzeni, milczący pozbierali przyodziewek i czmychnęli do swoich kryjówek."
Wariacja na motyw z filmu "Pachnidło".

"- Michael Stone. Mam zlecenie dla jedynego detektywa w mieście."
Michael czyli moje imię i Stone od nicku.

"- Tego Ducha?"
Duch to postać wykreowana w moim poprzednim tekście konkursowym, którego kontynuację mieliście okazję poznać w wygranej pracy. Jeśli zechcecie wrócić do niego, to odnajdziecie informację, że Duch to ja. Osoba, która w niewyjaśniony sposób wchodziła jako obserwator do komiksowego świata. Duch, który poprzez elektronikę potrafi nawiązać kontakt z fikcyjnymi postaciami. Michael Stone to również ja. Jest mnie dwóch, różniących się od siebie w jednej historii? Czyżby osobnik, który przybył do Batmana odpowiadał za zmiany po "Błysku"? Czym był "Błysk"? Dlaczego w sumie pozytywna postać Ducha zrobiła coś takiego? Czy wydałem zlecenie na samego siebie? Czy to dwie różne osoby czy ta sama? Jak Duch zaczął wpływać na fantastyczną rzeczywistość i jak przyjął formę materialną w wyimaginowanym świecie? Może Michel Stone to Duch, który utracił pamięć, podobnie jak reszta mieszkańców Gotham? Czy miasto i jego mieszkańcy zmienili się bezpowrotnie? Co będzie z Batmanem? Jeśli jesteście ciekawi odpowiedzi na te pytania to zachęcam do czytania kontynuacji opowiadania. Forumowiczom przypominam, że pojawi się w nim znajoma pani administrator :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz