Mało do oceniania. Potwierdza się jedynie to, że aktorzy totalnie nie przypominają nam oryginalnych postaci (pomijam kolor skóry Human Torcha, bo to nie o to chodzi). Thing w jednym momencie wyglądał jak zlepek kartonowych kulek, później troszkę lepiej. Mam nadzieję, ze przez pełną formę Torcha nie będzie prześwitywał kostium. Susan taka nijaka, jakby to ktoś inny był. Najgorszy jest gość, do którego określenie "fantastyczny" totalnie nie pasuje. Mam nadzieję, że zapadną na chorobę i staną się zombie, jak to było w pewnym komiksie. Tak poważnie, to nie mam pojęcia jaki to będzie film, ale na pewno nie pojawiły się ochy i achy z mojej strony, po obejrzeniu trailera. Sceny faktycznie przywodzą na myśl MoS kiedy widzimy na polu jadący samochód, X-Men DOFP przed Reedem w laboratorium, i Prometeusz w innym wymiarze, bo faktycznie chyba tam trafią. Na razie nie zobaczyliśmy nic co by nam zaprezentowało charakter postaci. Grają żałobną nutę, ale mimo scifi otoczki wokół komiksowej serii, ta powaga mi tu nie pasuje. Oczywiście to tylko pierwsza zajawka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz