Według comicbook.com dojdzie do nieoczekiwanej kontynuacji wątku generała Zoda. Zwłoki złoczyńcy z ukręconą przez Supermana szyją, trafią do Lexa Luthora (to by potwierdziło niektóre plotki, zgodnie z nimi Lex dostanie przyzwolenie od rządu, choć nie wszystkim się będzie dzielił), który poeksperymentuje z nimi w celu odnalezienie słabego punktu superbohatera kosmity (według plotek, o których wspominałem wejdzie w posiadanie technologii obcych, które pomogą mu stworzyć Superboya i Bizzaro. Może więc doszło do przekłamania i chodziło o Doomsdaya, ewentualnie dwaj panowie pojawią się w przyszłości). W trakcie badań, Luthor uaktywni genom Doomsdaya, który ożywi Zoda przemieniając go jednak w bezmyślną kreaturę, której celem jest zniszczenie i oczywiście zabicie Supermana.
Jak wiadomo, w komiksach Doomsday w starciu z bohaterami rozniósł Ligę Sprawiedliwości na strzępy, a w finałowej walce, która przyniosła wiele zniszczenia (filmowe Metropolis chyba nigdy się nie odbuduje i zobaczymy jeszcze większą rozwałkę niż w pojedynku z MoS) i mnóstwo ofiar, zginął sam Superman. Dotychczasowe informacje łączą się w tym doniesieniu w jedną logiczną całość. Czyżby jedna z najbardziej krwawych historii Supermana trafiła na ekran już w drugim filmie, kiedy to Kryptończyk nie zdążył na dobre zaistnieć jako superbohater?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz