Jedni kochają Spider-Mana z twarzą Maguire'a, inni wolą wersję Andrew Garfielda. To samo dotyczy jego wrogów, przyjaciół, otoczenia, historii, krótko mówiąc wizji osób odpowiedzialnych za powstanie filmów. Jednak wiele osób zgadza się co do jednego: J.K. Simmons w roli Jonaha był fantastyczny. Trudno powiedzieć jakie kroki wykona Sony, bo całe zamieszanie w ostatnim czasie mocno zweryfikowały poważne podejście do ich produkcji. Sam film o Pajączku również zebrał wiele kopniaków od fanów. Jednak z różnych stron dochodzą wieści, że coś się w tym temacie dzieje i choć może nie zobaczymy Petera w towarzystwie Avengers, to pojawi się w kolejnej solowej przygodzie. Mam przekorny charakter (wybaczcie wszyscy, którzy tego doświadczacie) i choć narzekałem na wiele elementów z poprzednich odsłon, to kibicuję powstaniu kolejnego, mając jednocześnie nadzieję, że twórcy wyciągną wnioski i poprawią błędy.
Trochę odszedłem od tematu, ale po to by potwierdzić swoją nadzieję na ponowne obsadzenie Simmonsa w roli J. Jonaha Jamesona. Czy istnieje taka możliwość? Aktor zapytany o swój kolejny występ w filmie o Spider-Manie odpowiedział “I just heard that we… that that's a possibility!”. Skoro jest to możliwe to ciekawe na ile, to po pierwsze. Po drugie, w jakiej produkcji aktor miałby wystąpić jako niezbyt sympatyczny przełożony Parkera. Czekamy z niecierpliwością na dalsze informacje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz