Kiedy czytałem Batmana w sierpniu 1992 roku, nie przyszło mi nawet do głowy, że za kilkanaście lat zobaczę postać Elektroegzekutora (co za nazwa) w serialu, w którym zabraknie samego Batmana. Jeśli chodzi o ścisłość to ta opowieść była słaba i miejmy nadzieję, że tym razem autorzy zdołają coś z tego znaku wykrzesać.
W odcinku "What the little Bird Told Him" przekonamy się czy Christopher Heyerdahl zainteresuje odbiorcę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz