wtorek, 17 września 2013

O czym będzie drugi rozdział opowiadania o Batmanie w odmienionym Gotham? Zobaczcie jak się zaczyna!

Ciemny korytarz śmierdział wilgocią i fekaliami. Jedynym odgłosem jaki dało się słyszeć było miarowe kapanie wody. Miejmy nadzieję, że to kapała woda, bo jak wspomniałem wyżej, mogło to być cokolwiek. Lepkie palce przesuwały się bez ustanku po nagim torsie, żłobiąc krwawiące bruzdy. Otarcia od łańcuchów nie dają mi zasnąć, a papka wkładana na siłę w usta, wykręca jelita. Ona nazywa mnie Duchem i trzyma tu od... Trzyma mnie tak długo, że straciłem rachubę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz